sobota, 29 kwietnia 2017

Goodbye angel #CGFOREVER

Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta,ale na samym początku mojego pierwszego bloga umieszczałam wpisy o 'talentach youtuba' w 2012 jedną z bohaterek tej serii była/jest Christina Grimmie. Niezwykła młoda osoba, która od tamtego czasu rozbłysła na scenie Amerykańskiego The voice i zajęła wysokie miejsce. Pracowała nad nowymi projektami, wystąpiła w filmie, wydawała nową muzykę, rozwijała, rosła ,rozszerzała miłość wokół siebie. I to takie niesprawiedliwe, tak brutalne wciąż mimo,że upłynie niedługo rok to wciąż świeże i wciąż wydaje się być jak zły koszmar. Christina nie jest już wśród nas. Została zastrzelona przez chorego fana,który później sam popełnił samobójstwo, to wszystko działo się na oczach jest brata i innych fanów, stało się to po koncercie gdy rozdawała autografy. Pisząc to mam ciarki, słuchałam jej coverów/twórczości od 6 lat? A jeszcze wcześniej pokazała mi ją kuzynka.
Od tego wydarzenia,słuchanie jej muzyki jest trudne,choć wciąż są piękne świadomość,że tak młoda, pełna pasji osoba nie jest...skoro to tak trudne dla osób które patrzą na to z boku,nie umiem sobie wyobrazić co odczuwa jej rodzina, choć sama straciłam kogoś bliskiego kilka lat temu. Jej rodzina ,przyjaciele wydawali jej płytę nad która ostatnio pracowała, założyli fundację o jej imieniu, kontynuują to co zaczęła, walczą o jej dobre imię.

Pomimo czasu to wciąż wydaje się być abstrakcją, dla mnie dla innych osób które słuchały ja od lat/śledziły kanał, wszyscy łączymy się w bólu. I próbujemy patrzeć w przyszłość,ale i żyć teraźniejszością.

Jestem pewna,że to co stworzyła,jaką energię rozprzestrzeniała wokół siebie, jej dokonania nie zostaną wymazane. To jak wpłynęła na nas zostanie póki będziemy pamiętać, jakkolwiek to brzmi. Kilka dni temu po raz pierwszy od jej śmierci słuchałam piosenki z jej epki "With love" o mało się nie popłakałam i miałam gęsią skórkę,ale jednocześnie to było tak jakby wciąż tu była. Muzyka jest tu kluczem,musimy pamiętać tylko tak uda nam się przez to przejść. Dziś słuchałam singla z najnowszej płyty "Invisible" posłuchajcie:
Christino nigdy nie będziesz niewidzialna,zawsze w naszych sercach masz najszerszy i najprawdziwszy uśmiech. Zawsze




English vesrion:

I don't know if anybody remamber. But in the beggining on blospot on my 1st blog (heels in snow) I made a series call "Talents of youtube" in 2012 ,one of the stars was Christina Grimmie. Really special young lady, who through that time made so many things. She played in a movie, was a member of "The Voice" family. She worked on some new projects, rised nad grew, she spread love around herself/her fans, family  and friends. After this time is still so unfair, so brutal. On 10th june it's gonna be 1 Anniversary since she's gone. She was shot after one of her concerts in Orlando when she gave autographs to her fans. One sick fan shoot her and then he shot himself. One of the witness was her own brother, and of course other fans. Even writing this is so fucking hard,and seems to some kind of terrible nightmare, but it's not, It's someone life. Which was took away just in seconds.

I listen her musisc since 2011, from covers to her own compositions. After this for me is so hard to not cry or shiver when I just heard her voice. Couple days ago was actually 1st time since her death when I listen "With love" .It's still so beautiful but the thougth that she's no longer with us...she was so young,so talented. I can't even imagine what her familly and friends feel like. I lost someone who was so important to me 5 years ago and it's still hurts.

Her beloved ones make a fundation with her name,they fight for her good name. They even publish Side B EP that she was working on . Today for the 1st time I heard one of the single call "Invesible" it was such a relief to hear her voice after this time,like she still here. This is the key, the impact that she left us is gonna always live in us. I'm sure that her creations, the energy that she spread around, her accomplishments they not gonna be erased. Only the music is the key to survive this, and have a piece of her in ours hearts.

Dwo days ago was 1 aniversary since she left and her family relased the full album of her new music. Guys I'm literally shivering, by this fact. It still feels like she's here and I belive that she is in our hearts and her familly spread her work and values . This is so hard to them too but their just follow what she started. Dear Grimmie familly thank you, we love you and respect you so much.
Christina you never ever gonna be forget or invesible to us, to me. In my mind you always gonna have this wonderfull smile big voice and even bigger heart. Always #CGFOREVER



wtorek, 28 marca 2017

Wszedł do pociągu człowiek z liściem na głowie/ A man with a leaf on his head got in the train

Nie było mnie, długo choć czas biegnie w rytmie którego nie mogę pojąć. Dzieciństwo przecieka przez palce, zapominamy o tym bez czego wcześniej nie wyobrażaliśmy sobie poranka, a gdy przez przypadek natkniemy się na to w dorosłym życiu śmiejemy się sami do siebie i jak gdyby nigdy nic przechodzimy obok. Za to teraz jedna godzina może dłużyć się w nieskończoność ,ale z czasem wszystkie dni zlewają się w jedną masę która zamienia się w dni, tygodnie, miesiące,lata po czym nagle stajemy przed dokonanymi czasownikami i nie wiemy kiedy to nastąpiło.

Choć powoli nadchodzi wiosna (wyczuwalna w powietrzu), ostatnimi popołudniami kiedy w moje okna uderzają krople deszczu, słyszę porywisty wiatr i widzę jak w jego rytmie poruszają się liściaste gałęzie drzew myślę za dużo. O ludziach których spotkałam, o tych którzy odeszli zbyt wcześnie, o tych którzy wciąż są, o przeszłości o teraźniejszości. Próbuję zagłuszyć to co pesymistyczne i skupić się na tym co teraz, dbać o przyszłość, pogrzebać przeszłość. Czasem się to udaje. Czasem każdy popada w głębokie czeluści umysłu, prawda?

English version:
I was not here,for so long. Time runs in a rhythm that I can not understand. Childhood leaks through our fingers. We forget about things that in past we can not imagine live without. But now if we for an accident encounter them in adult life we just laught to ourselfs and go on like nothing was happened.
For me sometimes one hour can last forever but then every day turns out to one mass that turns out to days, weeks, months and years. And then we standed against done actions. And we do not know when it happened.

Today is the 1st day of spring! Finally it's here. But you can't tell that by the weather. The last couple days are awful. It's cold, yesterday was -2 degres of Celcius outside I almost froze when I was going to my English school. Also it was windy and rainy. I hope that today is going to be better,but who knows. Right now it's not raining so it's plus. Anyway recently I kinda let go the past and start living  present finally. Still I have those moments when I 'm thinking to much but everybody have those down times Are we? When I'm looking out the window I know it's that time. Time to grow.



poniedziałek, 20 marca 2017

I + You = IU korean singer step by step

Na swoim drugim ,a w zasadzie pierwszym blogu pisałam o lubianej prze mnie popularnej,ale sądzę,że jednak nie docenianej koreańskiej piosenkarce i początkującej aktorce czyli Lee Ji Eun o pseudonimie IU. Oprócz niezwykłego głosu, jest również nie przeciętnie ładna, ma twarz dziecka i postanowiłam to uwiecznić. Inspiracją był kadr z teledysku do piosenki 'Every end of the Day'

On my second but basicially first blog once I wrote about the korean singer and beginner actress that I like. I still thinking that she's not appreciate this much as she deserves in Korean industry and basicially in the world. Her name is Lee Ji Eun much more known by her stage name IU. She's got an amazing voice, sweet and charming. She is also really pretty, looks really young and childish and I decided to immortalized it. The inspirtion to this drawing was a cadre from her music video "Every end of the Day"



Materiały/ the materials:
- ołówki od HB do 8B/ pencils from HB to 8B
- papier/ paper I used a notebook
- gumka do ścierania/ eraser

1. Oczywiście szkic
1. First off all I made a pretty detail sketch.


a to pierwsze bazgroły (chodziło głównie o widelec) 
Here you can see first sketch of the fork



2. Szczegółowo podkreśliłam oczy, zaznaczyłam kąciki ust ,dodałam lekkie cienie i skupiłam się na widelcu. Zacieniowałam go i podkreśliłam ciemne miejsca.

2. Then I added  details to eyes, I marked the corner of the mouth. I added lightly shadows and focused on the fork. I shadowed it and marked the darkest spots.

3. Zaznaczyłam i zamalowałam najciemniejsze miejsca na twarzy czyli brwi, kąciki oczu, usta, skrzydełko oraz dziurkę nosa omijając koniuszek oraz zacieniowałam twarz nakładając na siebie linie. jedna przy drugiej.

3.Next I marked and coloured the darkest spots on face like eyebrws, the corner of the mouth, lips, nostrals and I shadowed the face by layer lines close to each other.

4. Wyraźniej podkreśliłam brew oraz widelec i zaczęłam rysować włosy.

4. Then I marked the eyebrow and the fork. And I started to made the hair.

5. Poprawiłam wyrazistość cieni.
5. I corrected the incisive of the shadows.


6. Dokończyłam włosy. I oto efekt końcowy.
6. I finished the hair. And this is how it look after all:

I just wanna told you that I made this drawing about 3 or 4 years ago something like that. Still like the way it turns out,speaking about the fork and the hair I propably do it diffrent now. What do you think? Make sure to share with your thoughts in the coments  section down bellow. To the next time xoxo


niedziela, 19 marca 2017

Jeleń + tusz / deer + ink = supriese

Hej, tym razem opiszę jak wykonałam starszą pracę opartą wyłącznie na czarnym tuszu i najzwyklejszej wodzie! Powiem wam szczerze,że po raz pierwszy malowałam tuszem zwierzę, wcześniej były to bardziej ekspresyjne szkice rąk, niż 'żywego' stworzenia. Niestety nie mam już oryginału zdjęcia z którego korzystałam przy konstruowaniu jelenia,ale mam nadzieję,że to nie jest wielki problem dla was. Z góry uprzedzam,że nie ma zbyt wielu zdjęć, tak się zarysowałam,że zapomniałam tego uwiecznić i pierwsze zdjęcie jest troszkę niewyraźne ponieważ wykonywałam je jeszcze starym aparatem ;)

Hello my Dear puppies! This time I decided to share with you my old drawing and how I made it. It was the first time that I used only ink to draw an animal. Unfortunely I don't have anymore the orginal picture that I used as a guide to draw this deer I only remamber that was a colour photo. When I was making it I kind of forget to make photos in each step so yeah. but I wanna share it with you anyway. So here we go ;)

Materiały/The materials:
- ołówek 2B albo HB do szkicu/ pencil 2B or HB to sketch
- gumka do ścierania/ eraser
- czarny tusz/ black ink
- pędzle/ brushes
- biała kartka ( u mnie format B1 )/ white paper
- słoik / kubek / pojemnik na wodę/  dish for a water
- woda/ water


1. Wstępny szkic,pamiętajcie,że ulegnie on zmianom więc stawajcie linie delikatnie
2. In this bad quality photo you can (I wish) see my sketch of the title deer.




2. Jeśli nigdy nie wykonywaliście pracy z tuszem, zanim przystąpicie do malowania poróbcie linie,esy floresy, poeksperymentujcie samym tuszem, oraz tuszem i wodą by się z nim oswoić i zobaczyć jak się z nim pracuje ;)
2. If you never worked with ink before I recomended to first make some lines and experimented with water,or just ink to practise a little.
3. Podkreśliłam i zamalowałam elementy które były najciemniejsze i dodałam cienie. Te prace zostawiłam bez tła.
3. I marked and colour some elements that was the darkest and I also added some shadows. And basicially that's it. I don't added any backgraound. I like it this way ;)

Malujecie tuszem? Lubicie tę technikę ? Podzielcie się swoją opinią o rysunku w komentarzach ;)
Have you ever worked with ink,how was it? Do you like this technique? Make sure to answeat at least one of this question. To the next time ;)

poniedziałek, 7 listopada 2016

Mam talent ,wiem wszystko? I got talent, I know everything?

Często słyszę od znajomych "lubię rysować,ale to bazgroły,bo nie wiem jak" z jednej strony mnie to rozbawia,z drugiej irytuje. Czemu? Ponieważ talent to nie wszystko, ponieważ dzięki ćwiczeniom i przede wszystkim chęciom i pozytywnemu nastawianiu można osiągnąć ogromnie dużo.



Prawda jest taka,że rysuję,maluję od kiedy pamiętam. Niedługo będzie 19 lat od kiedy pierwszy raz miałam w swoich rękach kredki i ołówki. Rysowałam to co widziałam w wyobraźni, to co widziałam wokół siebie. Wiele razy już jako małe dziecko nie byłam zadowolona z efektów własnej pracy, wyrywałam i rzucałam kartami złoszcząc się z tego powodu na cały świat ,ale zawsze do tego wracałam. Nikt nie mówił mi jak to robić, uczyłam się na własnych błędach i tak jest do dziś, Kiedy prawnie nie jestem już dzieckiem choć wciąż się nim czuję.

Lekcje rysunku brałam przez ponad rok u studentek ASP, przez pewien czas byłam w szkole plastycznej,a później w szkole o profilu plastycznym. To tyle z profesjonalnych zajęć. I powiem wam totalnie szczerze,że najwięcej nauczyłam się sama. Ćwicząc, złoszcząc się, ucząc się na własnych błędach rysunkowych. Wbrew pozorom pobyt wśród ludzi o podobnych umiejętnościach nie należał do szczególnie szczęśliwych czy wyjątkowo aktywnych rysunkowo.
Nieoczekiwanie właśnie na lekcjach ze studentami uwierzyłam w swoje umiejętności i  możliwości :)

Talent to jedno,a ćwiczenia, wkładany w to wysiłek ,własna wiara i ciągła praca nad tym to zupełnie co innego. Talent trzeba rozwijać,by go nie marnować,ale samo posiadanie go to zdecydowanie nie wszystko.

English version:

In past years I often hear those words: "I like to draw but it's just a scribbles, because I do not know how to do it" from one side it make me smile, for the other it make me irritated. Why? Beacuse the talent it's not the whole thing, because of the practise you gain the knowledge, with the positive thinking you can gain a lot  more that you can thought.

The truth is that I'm draw from I can remamber, before I even started to talk! In Fabruary passed exaclt the 18 years since then. I was drawing what I saw in my inmagination, what I saw around myself. Many times as a little child I was angry because the draw isn't the way I wanna so I trows the paper around and was sulking. But i always came back to it. Nobody told me how I supposed to do this. I learned by my own mistakes and this is how it goes till today. When I legally not a child anymore, but still feel to be one inside.

About 4 years ago I started to took a lessons about art for about a year, my teachers were students from  Academy of Fine Art, Then I was in  Art School for a year, Later on I was in a high school on art profile. And to be totally honest with You I learn the most when I practise alone by my own self. Geting angry, throwing things around, learning by my own mistakes. Contrary to appearances being with people with similar skills was not the most happy time in my life or specially productive in drawing stuff. Suddenly in a lessons with FAS I started beluve in myself and my possibility.

Talent is a one thing,but practise is something else. When we practise we put effort to it, our faith. If you have talent you have to develop it,you can't stop learning, stop growing, stop to belive. Have a talent and doing nothing is definetlly not enough.

czwartek, 23 lipca 2015

Ashley Nicolette Frangipane "Halsey" - step by step

Hej, dziś przychodzę do was z tutorialem nie co nowoczesnego portretu piosenkarki i autorki tekstów Halsey, która ubóstwiam za jej twórczość ;) Zaczynamy ;)

Hello me dear puppies! Today I prepared the other tutorial step by step how to draw Ashley Frangipane much more recognize with her stage name Halsey. I love her creation, BADLANDS is one of my favourite albums. The way that she create that world is just ahh I can talk/write about it for hours for real. Is there any Halsey fans? Give me a sign maybe with a comment?  Okay here we go ;p

Materiały /The materials:
- Kredki: Dervent coloursoft 24, Dervent Artist 24 i Koh i Noor Polycolor 24/ crayons
- czarna gumka/ black eraser
- czarna kartka o formacie A4/ black paper with a invoice
- ołówek 2B/ 2B pencil

1. Najpierw zrobiłam wstępny szkic w tym zaznaczyłam tylko obrys włosów.
1. First I made a sketch and then when I was satisfited with it I mark the hair line.




2. Zaczęłam od narysowania włosów (jak nigdy, zawsze zostawiam je na koniec) kredkami, użyłam  do tego ok. 6 odcieni błękitu i turkusów metoda kreskowania i długich lini ;)
2. So I started make the hair (it's kind of weird because I usually make them in the end) with crayons, I used for them 6 shades of blue and turquoise with the method of making long lines and the short ones as you can see down below:








3. Wyrysowałam usta, zakolorowałam zęby i język.
3.Then I marked the lips, I colored the teeth and tongue.


4. Zaznaczyłam nos, wyrysowałam go.
4. I marked the nose, then I  start worked on him.

5. Między czasie zaczęłam zajmować się odcieniem skóry w tym celu użyłam kredek Koh i Noor
5. In the meantime I started to colour the skin, for this I used crayons Koh-I-Noor.



6. Przeszłam do konturowania okularów i ich cieniowania.
6. Next step was to take care of contour of the glasses and add to them the shadows.



7. Zaznaczyłam szyję i lekko ją zakolorowałam.
7. Then I marked the neck and lightly colour it.

Jak podoba wam sie efekt końcowy? Podzielcie się opiniami w komentarzu ;)

So this is it, how do you like it? I will be glad if you share your thoughts in the comments section down below. But the way yeah I lost the loolipop in the way ;P

czwartek, 25 czerwca 2015

Canvas lights

Niesamowita, prosta, nie wymagająca wysokiego budżetu ozdoba do domu, pokoju.Nadająca się na prezent i uwierzcie zrobi wrażenie.

Hello my puppies! I finally decided how I'm gonna call you. Hope you like it,if not we can always change it. So today I prepared for you quick,easy and really amazing project DIY. So here we go;)

Materiały/ The Materials:
- podobrazie o większych wymiarach polecam w prostokącie/ canvas
- biały pisak na farbę olejną/ white paint marker
- lampki choinkowe zwykłe/ tree lights (the basic one)
- ołówek/ pencil
- długa linijka/ long ruler
- gwoźdź ( coś do przebijania płótna)/ something to pierce the canvas I used a dull nail
- czarna farba np. akrylowa/ black acrylic paint
- pędzle/ brushes
- naczynie na wodę/ dish for water
- gumka do ścierania/ eraser
- gazety aby zapobiec zabrudzeniom/ some newspaper to protect the place

Pomysł zaczerpnęłam z pinterest, a w wykonaniu pomógł mi tutorial z YouTube poniżej:

The idea came to me from pinterest, and this youtube video heled me to figure out how to make it:

1. Pomaluj podobrazie czarną farbą, najlepiej sprawdzają się 2 warstwy. Odczekaj ,aż porządnie wyschnie.
1. Pait the canvas with black acrylic paint, I make 2 layers so the colour is pretty strong. You have to wait beetween them so they can dry.

2. Delikatnie ołówkiem nakreśl linie na płótnie zaznaczając gdzie kończy się rama pionowo i poziomo.
2. Carefully sketch with pencil lines on canvas, started on the edge of the canvas frame (these wood part in the back).

3. Nakreśl wybrane konstelacje białym pisakiem np. znaki zodiaku, możesz wy myśleć własne bądź zainspirować się innymi. Pamiętając o liniach, poza nimi nie róbcie większych kropek chyba,że nie chcecie wbijać w nie lampek (nie przebijecie się przez ramę) Zaznacz je większymi kropkami (na tyle dużymi by mieściły się w nich lampki) dla ułatwienia.
3.Mark conselation that you chose with white paint marker like signs of the zodiac or you can create your own. Remamber to first make just the big points with marker (in those spots we gonna put the lights on and also you have to remamber that the points can not be out of the frame or on frame because we can't  break through theme/ the canvas.



4. Następnie za pomocą linijki połącz kropki pisakiem. Tło możesz zapełnić całościowo bądź częściowo za pomocą mniejszych gwiazd,czy różnych wybór jest twój. Możesz równie dobrze zostawić je czyste. Wytrzyj linie.
4. Next connect hte points together with ruler. In the background you can make stars or not it's you choice. Then eraser the lines that we sketch before.

5. Przebij większe kropki.
5. Now pierce through the canvas with nails, be carefull to not hurt yourself.

6. Włóż w nie lampki, podłącz do kontaktu i gotowe ;) Dodatkowo możesz dorobić coś aby powiesić go na ścianie, zależnie od preferencji ;)
6. Here comes the easy part just take the lights and put them through the canvas and plug in a contact. If you want you can make something to hang the canvas on the wall. I did not, I usually use it as a stand lamp.
Here you can see how this look in a daylight and at nigh when the other lights are off. I'm really satisfited with the results. I think it look amazing. And honestly people won't believe you make it, specially when you send them a 2nd picture,they gonna think you pay for it a lot of money. My cousin could not believe that i made it. And hi is
a  very smart kid ;) Do you like the idea? Share with your thoughts in the comment section below ;)